Kiedy kilka miesięcy wcześniej Malwina zapytała mnie o termin ucieszyłam się, ponieważ od pierwszej widomości wiedziałam, że to będzie wyjątkowy reportaż. Szukała wtedy fotografa na ślub cywilny, który będzie w stanie wykonać piękne ujęcia jak to określiła "w dość trudnych warunkach pracy" oraz UWAGA z dwojgiem bardzo niedoświadczonych w sesjach ludzi! Nie zależało jej na klasycznych kadrach, wręcz przeciwnie miało być spontanicznie i naturalnie, czyli... tak jak LUBIĘ :)
Co to był za dzień! Długo będę powracać do niego pamięcią! Malwi & Przemo to wulkany energii!
Dzięki nim ten reportaż długo pozostanie w moim sercu <3 Było bardzo rodzinnie, na luzie, jednym słowem WYJĄTKOWO!
